„Nie mów jaki ktoś jest
wspaniały, spraw by w to uwierzył i to poczuł”
Przeciągnęłam się na
łóżku, stawiając stopy na podłodze. Wstałam z całkiem wygodnego materaca i
poszłam do łazienki w celu odświeżenia się. Weszłam pod prysznic, dokładnie
umyłam swoje ciało po czym owinęłam je ręcznikiem. Założyłam czystą bieliznę, a
na nią krótkie spodenki, oraz jakąś koszulkę. Pogoda była dziś wręcz bajeczna,
więc na pewno pójdziemy nad jezioro, przynajmniej ja pójdę.
Wyszłam z łazienki i
prawie zderzyłam się z blondynem. Mruknęłam „przepraszam” i poszłam dalej. Minusem
przebywania tutaj był brak telewizji i innej elektroniki. Była tu tylko przyroda
i my. Usiadłam na kanapie nogi układając na stole naprzeciwko. W pewnej chwili
ni stąd ni znikąd obok mnie pojawiła się Florence. Przytuliłam ją, całkiem
dawno się nie widziałyśmy, prawda?
-I jak, podoba ci się
tutaj?- spytała.
-Całkiem przyjemnie,
widoki są cudowne.
-Więc dobrze wybrałam?
-Jak to wybrałaś?
-Miałam wgląd do
papierów rezerwacyjnych i wpisałam te miejsce- uśmiechnęła się.
-Dziękuje- na moją twarz
również wkradł się uśmiech.
-Słyszę, że Niall wraca,
odwiedzę cie jeszcze później, dobrze?
-Okey- odpowiedziałam
machając jej.
-Co robisz?- usłyszałam
za sobą, i dopiero wtedy zorientowałam się, że wciąż macham.
-Yh, chce złapać
muchę..- powiedziałam zakłopotana.
-Powiedzmy, że ci
wierzę- odparł siadając na fotelu.
-Idziemy nad jezioro?- spytałam
zmieniając temat.
-Chyba po to tu
przyjechaliśmy, nieprawdaż?
Przewróciłam oczami i
wstałam z miejsca. Z walizki wyjęłam strój kąpielowy i poszłam do łazienki, aby
się przebrać. Gdy byłam gotowa, oznajmiłam to Niall’owi i wspólnie ruszyliśmy w
stronę jeziora. Nie było to jakieś nadzwyczajne miejsce, jednak spodobało mi
się. Gdy wyszliśmy z lasku, zobaczyłam jezioro i mnóstwo piasku. Było to
zrobione na wzór plaży. Rozłożyłam koc i usiadłam na nim. Pogoda znacznie
dopisywała, postanowiłam, że opalę się trochę. Posmarowałam się kremem i
położyłam na kocu, w takim miejscu, że czułam na sobie promienie słoneczne.
Usłyszałam plusk wody,
zapewne Niall poszedł popływać. Spojrzałam się w jego kierunku, wynurzał się z
wody zaczesując włosy do tyłu. Muszę przyznać, że zapatrzyłam się na niego i
zorientowałam się dopiero wtedy gdy usłyszałam jego śmiech. Lekko speszona z
powrotem położyłam się na kocu, udając, że nic nie robiłam.
…
-Zgłodniałam- powiedziałam,
widząc, że Niall siada obok mnie na kocu.
-W sumie, mi też chce
się jeść, chodź.
-Um, mogę wiedzieć
gdzie?
-Niedaleko jest taki
fajny bar.
-Okey.
Zebraliśmy nasze rzeczy
i ruszyliśmy w stronę wspomnianego baru. Nie znałam zbyt dobrze tego miejsca.
Na razie wiedziałam jak dostać się do naszego domku, tutaj oraz na łąkę. Reszta
tutaj jest mi nieznana.
Przeszliśmy przez
kolejny mały lasek i znaleźliśmy się .. na plaży? Co? Ta plaża od tamtej
różniła się tym, że tu byli ludzi, może nie tak wiele, ale jednak. Sądzę, że
lepiej będzie przyjść tu, ponieważ 1. Nie będziemy sami 2.Jest większe
prawdopodobieństwo, że jacyś fotoreporterzy zrobią nam zdjęcie, a zależy na tym
zarządowi, więc?
Zatrzymaliśmy się przy
kasie i spojrzeliśmy na dania. Zamówiłam jakiegoś hamburgera i colę, czyli mój
obiad przez następne trzy dni. Niall chyba zamówił to samo, jednak większą
porcję. Usiedliśmy przy jednym ze stolików. Patrzyłam na ludzi na plaży. Dzieci
biegały po piasku, niektóre kąpały się w wodzie. Nawet tu słyszałam ich
śmiechy. Dorośli pilnowali swoich pociech, jednak niektórzy z nich wylegiwali
się na piasku, cóż się dziwić, pogoda znacznie dopisywała.
-Przyjdziemy tutaj
jutro, w sensie na plaże?- spytałam patrząc się na Niall’a.
-Mi to obojętne- odparł
podając mi mojego hamburgera i colę.
-Czyli pójdziemy-
uśmiechnęłam się.
Zajęłam się jedzeniem
hamburgera. Był duży, myślałam, że będzie mniejszy, ale jestem bardzo głodna i…
go zjadłam. Nie wiem jakim cudem to zmieściło się we mnie, nie ruszę się z
miejsca, przez jakąś godzinę. Rozłożyłam się wygodniej na krześle, a nogi
położyłam na kolanach Horan’a.
-Nie za wygodnie ci?-
spytał patrząc na moje stopy.
-Jest idealnie-
zaśmiałam się.
…
Godzinę później
siedzieliśmy już w naszym domku, oglądając jakiś film na laptopie Niall’a,
który nie za bardzo mnie interesował. Parę strzelanin, rozbicie samochodu i to
wszystko. Najprościej mówiąc nie działo się nic ciekawego, jednak Niall uważał
inaczej. Nie zwracając na mnie uwagi, oglądał pełen ‘akcji’ film. Gdy na
ekranie zaczęły pojawiać się napisy końcowe, odetchnęłam z widoczną ulgą co nie
uszło uwadze blondyna.
-Co teraz obejrzymy?-
spytał.
-Może jakąś komedię-
zaproponowałam.
-Okey- mruknął i zabrał
się za wyszukiwanie filmu.- Mam kilka części American Pie, Ted’a i…
-Ted’s- powiedziałam
uśmiechnięta- Uwielbiam ten film.
-Naprawdę?- zapytał
zdziwiony przechylając głowę.
-Naprawdę- potwierdziłam
i ułożyłam się wygodnie na łóżku.
Zajęło nam trochę
włączenie filmu, gdyż Niall zaczął przynosić chipsy, słodycze, napoje i jeszcze
inne smakołyki. Nie wiedziałam, czy mogę to wszystko jeść, przecież Barbara
była modelką, tak? Musiała dbać o figurę, a ja i tak zjadłam dużo za dużo. Tego wieczora zadowoliłam się butelką wody i
kilkoma czekoladkami, musiałam.
Z racji, że blondyn
przystał na moją propozycję filmu, byłam bardzo zadowolona. Ostatni raz
oglądałam tą komedię, gdy byłam jeszcze w Londynie, z Derekiem. Doskonale
pamiętam ten dzień i nie chcę go zapomnieć, to jedno z moich ulubionych
wspomnień. Cieszę się, że aniołowie nie wykasowali mi pamięci, albo nie zrobili
czegoś innego. Chcę pamiętać moją rodzinę, którą wciąż kocham…
.................................................
To już 24! Nie jest ciekawy, ani nudny jest nijaki. Tak mi się wydaje.
W sprawie nowego bloga, nikt nie ma pomysłu na fabułę?
Edit: Komentujemy!
To już 24! Nie jest ciekawy, ani nudny jest nijaki. Tak mi się wydaje.
W sprawie nowego bloga, nikt nie ma pomysłu na fabułę?
Edit: Komentujemy!
Mi się podoba i do bardzo ;P
OdpowiedzUsuńNie jest nijaki, ani do dupy. Po prostu jest mało akcji, ale to też jest potrzebne ;P
Jestem ciekawa co się dalej wydarzy na "wakacjach". Może coś miłego xdd
Ale byłam też bardzo ciekawa czy Rose będzie uważać na figurę Barbary, ale jakoś się stara hahah ; ))
Czekam na następny! ;3
Pozdrawiam ; *
od-przyjazni-domilosci.blogspot.com
Cudowny <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co się wydarzy...
Ahh...
Zapraszam ;3
http://still-the-one-ff.blogspot.com/
The 7 Best Casinos Near Bryson City, Bryson City, NC
OdpowiedzUsuńBest Casinos Near Bryson City, Bryson City, NC · Casino Days Inn 전라북도 출장샵 & Suites by Wyndham Cherokee · 파주 출장마사지 The 목포 출장마사지 Woodlands Inn · The Woodlands Inn 태백 출장샵 & Suites 의왕 출장안마 by Wyndham Cherokee · Casino Days Inn &