2.16.2014

Rozdział 13








"Można uciec przed rzeczywistością,
ale nie przed wspomnieniami"







Wyrwałam dłoń z uścisku  Nialla i schowałam ją do kieszeni. Całą drogę przeszliśmy w milczeniu. Musiałam przetrawić wszystkie zdarzenia z tego dnia. 

Najpierw noc z Harrym, pierwszy błąd mojego życia. To nie powinno się w ogóle zdarzyć, a to wszystko przez moją głupotę. Ile ja musiałam wypić, aby się z nim przespać? Czuję się jak...dziwka? No właśnie, czuję do siebie obrzydzenie bo przez jedną głupią noc przespałam się z tak jakby moim wrogiem, inaczej tego nazwać nie można.  Od początku mnie nie lubił, a przy chłopakach udawał takiego miłego. Nadal próbuję pozbyć się jego słów z mojej głowy.

Potem ucieczka z ich domu. To było szczeniackie z mojej strony, ale nie umiałam im powiedzieć, że przespałam się z ich przyjacielem. Może na razie będzie najlepiej jeśli im nic nie powiemy. To będzie najlepsze rozwiązanie.

Teraz rozmowa z Niallem. Nie wiem czy będę w stanie mu wybaczyć, może kiedyś, ale nie teraz.  Wtedy kiedy mówiłam, że go kocham, mówiłam prawdę.  Nadal żywię go uczuciem, miłością zarówno nienawiścią. Nie umiem wybaczyć mu tego, że mnie zostawił. Jeżeli chciał spełniać marzenia,  sprawdzić się w byciu piosenkarzem mógł mi to po prostu powiedzieć.  Chciał być szczęśliwy.....beze mnie.  To co powiedział dzisiaj rano, było po prostu piękne, ale nie mogłam mu tego powiedzieć.  Wiem jedno na pewno nie  będziemy razem, nie umiałabym mu na nowo zaufać. Możemy zostać kolegami, przyjaciółmi, możemy się nienawidzić,  ale na pewno nie będziemy razem.  Zbyt wiele wycierpiałam, aby na nowo to przeżywać. 

-O czym tak myślisz?-zapytał gdy weszliśmy do parku.

-O życiu-odpowiedziałam patrząc przed siebie.

-A dokładniej?-milczałam-Powiesz mi?

-Nie.

-Rose, skoro mi wybaczyłaś to...-zaczął, ale mu przerwałam.

-Przepraszam bo niedosłyszałam? Horan, nie wybaczyłam ci i nie wiem czy kiedyś wybaczę, przed chwilą była to tylko chwila słabości. Zrozum nie chce znowu cierpieć.

-Nie będziesz.

-A skąd mam pewność, że mnie znowu nie zostawisz, co? Że mnie znowu nie zranisz?

-Bo cie kocham.

-Wtedy też tak mówiłeś, pamiętasz? Tuż przed naszym ostatnim spotkaniem, a ja ci uwierzyłam.-pokręciłam głową-Następnego dnia gdy poszłam do twojego domu, ciebie nie było, twoja mama mówiła, że wyjechałeś i prawdopodobnie nie wrócisz. Wiesz co ja wtedy przeżywałam?! Tęskniłam za tobą, łudziłam się, że wrócisz, wszystko będzie tak jak dawniej, ale po paru miesiącach straciłam nadzieje. Odszedłeś wtedy kiedy najbardziej cie potrzebowałam, wtedy kiedy On tak się zmienił. Wszyscy się ode mnie odwrócili, wiesz? Byłam sama z problemem, każdego dnia pragnęłam umrzeć, żyć w spokoju, zapomnieć o kłopotach. Kiedyś.....mi się to prawie udało, gdyby nie Derek, nie byłabym tu z tobą, byłabym tam-pokazałam na niebo-Choć nie wiem czy zasługuje, aby tam pójść. Zmieniłam się i to bardzo, to otoczenie mnie zmieniło, ty mnie zmieniłeś. Możemy się kolegować,  przyjaźnić, ale nie będziemy razem, zrozum. Owszem kocham cie, ale....nie umiem z tobą normalnie rozmawiać czy żyć, nie potrafię-mówiłam ze łzami w oczach po czym skierowałam się do wyjścia z parku.

Ta rozmowa nie miała sensu.




-Można uciec przed rzeczywistością, ale nie przed wspomnieniami -usłyszałam.

Pokręciłam głową i wyszłam z parku. Po policzkach spływały łzy, których nie mogłam w żaden sposób opanować. 

Dlaczego znowu mi to zrobił? Dlaczego znowu przez niego muszę cierpieć? 

-Rose!-usłyszałam nad uchem i poczułam jak ktoś mnie przytula.



........................
No hej, trochę krótki, ale chcieliście więc napisałam i mam nadzieję, że się podoba. A ten rozdział pisałam przy piosence http://www.listenonrepeat.com/watch/?v=HnByAFUzHOk po prostu kocham i płaczę, posłuchajcie.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dla ciebie to chwila, a dla mnie podziękowanie za dobrze wykonaną pracę ♥

Obserwatorzy

Layout by Yassmine